MGMT - Little Dark Age
Little Dark Age estetycznie umiejscowiony jest gdzieś między newromantic a horrorem klasy B (jedno i drugie straszy). Nie mniej jednak, zgłębianie ludzkiej świadomości za pomocą kwadratowych syntezatorów oraz owocowej szermierki muzyków MGTM okazuje się być całkiem przyjemnym przeżyciem. Jeżeli nie zachwyca was soczysta partia basu lub chociażby chwytliwy do bólu refren, to NIE UMIECIE SIĘ BAWIĆ.
Wojciech Sieracki
Comments