top of page
  • Zdjęcie autoraBuk Bukowski

Poemix- codzinna dawka poezji

WSTRZĄS


Nieustannie wirujące w szklance fusy kawy. Rozwrzeszczany pasażer karuzeli tonący we własnym krzyku.

Poziom wkurwienia osiąga apogeum.

Oświecenie.

Ale w pędzie nie możesz niczego poukładać, zebrać w całość.

Trzeba czekać aż wszystko opadnie, ustanie i trafi na swoje miejsce.

Czasami, żeby coś odnaleźć należy najpierw zrobić rozpierdol i doprowadzić się do chaosu.

Wtedy wszystko tańczy.

Iwaly


PRZETRWANIE


Mojej Żonie Eleonorze


więc ta godzina nie chce się domknąć

łączy nas z następnymi węzłem splecionych dłoni


sięgamy granicy smugi światła a poranna kawa paruje obietnicą bezkresu


wszystko razem z uśmiechem splata się w warkocz codzienności


Ryszard Biberstajn


ZABAWA W ŚMIERĆ


Nie zdążył zasmakować soli życia ani rozpromienić się szczęściem


Zielona darń stała się ostatnią przystanią chłopca


Nabrzmiały krzyk zamknął cios żądnych wrażeń oprawców


Liście krzewu zakwitły krwawo w piersiach osieroconych rodziców


Krystyna Grys



25 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page