STATEK
Kto wie, może spotkacie nas na promenadzie, przy chłopcach kręcących się na głowie,
albo pod parasolem w parku. Jedzących zapiekanki, brudnych od ketchupu.
Może usłyszycie nasz śmiech przy stoisku z pamiątkami, albo w biegu do schodów prowadzących na plażę, gdzie jak zwykle padniemy na kolana by powitać morze.
Puśćcie za nas wianki na Parsęcie. Pozbierajcie z piasku piórka i muszelki. Tylko nie zabierajcie nas…
Tam nadal jesteśmy, tam nadal mamy osiem lat.
Iwaly
NIEBEZPIECZNIE
Wpisuję w notatnik słowo Niebezpiecznie
Za każdym razem
Kiedy jestem wychwalany przez obce mi osoby
Kiedy chcę zrównać kogoś z ziemią
Kiedy ktoś ewidentnie nie ma racji
Kiedy słyszę prostą odpowiedź na bardzo skomplikowane pytanie
Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć
Że jestem aż człowiekiem
Wojciech Sieracki
Z TLENEM/ BEZ TLENU
Biolodzy mnie nie lubią
- nie zgadzam się z nimi w pewnej sprawie
Jednak spójrzcie na mnie
Ja przecież jestem żywym przykładem
Na istnienie życia bez tlenu. (I mam się dobrze)
Z tlenem bez tlenu nie ma różnicy
Jedynie tylko brakuje poczucia oparcia
I spokojnej świadomości spadania z myślą
- zaraz cię podniesie.
Może się częściej płacze także
I może w depresję się wpada
Ale przecież z tym da się żyć
Więc żyję dalej
***
Tlenu dalej nie ma, nerwy siadają
Rano budzę się po złej stronie łóżka
Gryzę wargi, chowam dłonie
Tęsknie za powietrzem.
Z każdym oddechem coraz gorzej
Klnę, ryczę i już nie chcę
Myśli plączą mi głowę wspomnieniami
Przypominającymi o tlenie.
W ostatnich chwilach życia Przyznaję rację biologom.
Roxana Lewandowska
Comments